czwartek, 15 września 2011

10 klasycznych książek, których bać się nie trzeba

Zanim zaczęłam ją namiętnie czytać, klasyka kojarzyła mi się wyłącznie z nudziarstwem, wzdychającymi przez kilkanaście rozdziałów bohaterami zastanawiającymi się nad egzystencjalnymi problemami tego świata, i konstrukcjami słownymi na których można by powiesić słonia (a i się, z nudów). Potem spięłam się w sobie, zacisnęłam zęby, posprzątałam wszystkie powierzchnie płaskie w okolicy próbując odwieść ten moment, i wreszcie zasiadłam do zmagań z "Davidem Copperfieldem" - z głębokim postanowieniem, że albo przeczytam, albo zginę próbując. Po pierwszych dwóch rozdziałach okazało się, że nawet da się to czytać bez większych bóli. Po dwóch tomach - że Dickens jest moim ulubionym pisarze i że lecę do biblioteki po pozostałe książki.

Tak zaczęła się moja przygoda z klasyką. Więc dla tych, którzy klasykę poznać by chcieli, ale boją się na śmierć zanudzić, a jeszcze woleliby wiedzieć o czym czytają, postanowiłam skompilować krótką listę 10 książek należących do klasyki, które nie są takie straszne, jak je opisują. Bo wszystkie wzniosłe słowa o klasyce to przerost formy nad treścią - książki te zyskały sobie to miano między innymi dlatego, że każdy czytelnik może z nich wyczytać coś dla siebie.


środa, 7 września 2011

Wywiad z Jochenem Böhlerem

Jochen Böhler we własnej osobie

Pierwszego września  wsiadłam do pociągu nie do końca byle jakiego (było to bowiem Intercity), bardzo dbając o bagaż (w którym było kilka ciekawych książek i cyfrowa kamera) i o bilet (mój pierwszy samodzielnie kupiony bilet PKP!) i pojechałam do Warszawy na spotkanie z Ciekawym Człowiekiem. Jochen Böhler, bo o nim mowa, to niemiecki historyk, który jeszcze do niedawna zajmował się zbrodniami Wehrmachtu w Polsce w 1939 roku, czego efektem było kilka wystaw, jego praca magisterska i doktorska, parę artykułów, program telewizyjny i dwie książki - "Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce w 1939 roku" oraz nowo-wydany "Najazd 1939. Niemcy przeciw Polsce". To w ramach promocji tej ostatniej książki autor udzielał wywiadów, a ja miałam okazję się załapać. 

Tak więc rozmowę o Wehrmachcie, wojnie oczami Niemców i kontrowersjach, jakie wzbudziło walczenie z mitami czas zacząć!